Imię: Jonáš V.
Rok urodzenia: 1987
Miasto: Praha (celá obec) (Powiat: Praha)
Poziom: Muszkieter
Użytkownikiem Trollowych gier: 4689 dni
Ostatnio wlogowany: wczoraj
Dalsze informacje:
· šéfredaktor aktualit, schvalování a správa videí
· mám deskoherní IG kanál www.instagram.com/solo_boardgaming
Seznam her, kterým jsem dal maximální hodnocení (moje pomyslná topka):
1. Gaia Project
2. Through the Ages
3. Duchové ostrova
4. Age of Innovation
5. Brass: Birmingham
6. Duna: Impérium
7. Terra Mystica
8. Ztracený ostrov Arnak
9. Great Western Trail: Second Edition
10. Castles of Burgundy
11. Clans of Caledonia
12. Na křídlech
Oceny gracza: Wiele z tych samych odczuć, co Imperial Settlers, ale wciąż inne pod pewnymi względami (takimi jak sposób budowania lub fakt, że istnieje tylko jedna wspólna talia kart), a ponura grafika post-apo jest daleko od uroku Osadników (niestety, nawet w jakości samych ilustracji). Tak czy inaczej, 4 różne frakcje, 6 różnych rozszerzeń tematycznych (tylko jedno jest kiedykolwiek używane), wiele wariantów solo i łącznie 400 kart oznacza wysoką regrywalność. Nadal można skutecznie kombosować, krótko mówiąc engine building w najczystszej postaci. I pochwalam plastikową wkładkę za przyspieszenie konfiguracji i czyszczenia.
Oceny gracza: Świetna podwójna funkcja, z oboma rozszerzeniami przenoszącymi grę w inne miejsce, podnoszę ocenę. Jest to już dość złożona strategia z możliwością wypróbowania kilku taktyk na przeciwniku.
Oceny gracza: Bardzo zmienia taktykę i strategię, element przypadku pozostaje. Produkcyjnie można było to zrobić lepiej (kostki senatora, powtarzające się ilustracje, inny odcień rewersu kart Cudów w porównaniu z grą podstawową). Nowy typ zwycięstwa - polityczny - jest chyba najważniejszym elementem, a karty intryg potrafią zamulić każdą grę, ale niektóre wydają się OP. Wolę grać w Duel tylko z Pantheonem, choć Agorę też uważam za w większości przezabawną.
Oceny gracza: Przezabawne rozszerzenie, które dodaje więcej opcji rozgrywki i decyzji, nadając 7DS:D więcej głębi i ułatwiając dojście do militarnego lub naukowego zwycięstwa. Ja najbardziej lubię grać w kombinacji tylko z podstawką Pantheon.
Oceny gracza: Od dawna jest to imprezowy klasyk, który jeśli raz na jakiś czas pociągnie się go z odpowiednią grupą ludzi, wciąż może być dobrą zabawą.
Oceny gracza: Po pierwszej próbie solo. Z czasem będę edytował i dodawał swoje wrażenia.
Oceny gracza: Już po pierwszej rozgrywce w solo. Wizualnie jest maksymalnie przeciętnie, zasady faktycznie całkiem OK, ale i tak pierwsza rozgrywka się dłużyła (prawie 2:15), bo musiałem sprawdzać różne rzeczy, choć ocena kafelków solo zawsze zajmuje kilka sekund. Całość jest brutalnie mózgożerna, więc osoby z paraliżem analitycznym strzeżcie się. :D
Oceny gracza: Sprawia to, że gra staje się bardziej złożona, a nowe karty rzemiosła sprawiają, że strategia polegająca na budowaniu katedr nie jest już korzystna.
Oceny gracza: Prosta, ale zabawna gra typu worker placement, w którą dwie osoby mogą zagrać w pół godziny. Możliwość grania różnymi postaciami i tworzenia budynków sprawia, że każda rozgrywka jest nieco inna. Paladyni są zupełnie inni i znacznie bardziej złożeni, ale Architekci idą w parze ze stylem, w którym prostota jest piękna. Wraz z rozszerzeniem Craft Development, które idzie o krok dalej i równoważy ogólną punktację, dodaję kolejne pół gwiazdki.
Oceny gracza: Po raz kolejny sprawia, że gra jest bardziej złożona, oferuje nowe opcje, w tym wykorzystanie wpływów, a także wprowadza zupełnie nowy tryb solo.
Oceny gracza: Ładny, ale niezbyt praktyczny, ponieważ wszystko jest w jednym kawałku i nie można go wyjąć osobno.
Oceny gracza: Rozgrywana wielokrotnie, ale tylko w solo. Wizualizacje (zwłaszcza zdjęcia na kartach zamiast ilustracji) zadziałały na mnie ostatecznie dobrze, gra dobrze wygląda na stole, jest co robić, a budowanie zoo daje takie satysfakcjonujące uczucie. Zasady wcale nie są skomplikowane, dużo trudniej jest grać w nią efektywnie i nie pogubić się w sporadycznym gąszczu efektów (wykonuję daną akcję za pierwszym razem, przez co przesuwam ten walec, który pozwala mi zdobyć to i tamto, a potem wykonuję akcję drugi raz dzięki ulepszonej karcie i ona znowu coś uruchamia...). Szkoda, że nie ma dwuwarstwowych plansz (pewnie, cena poszłaby w górę, a pudełko jest już pełne), a i segregatory z żetonami można było lepiej przemyśleć. Jest duży wpływ przypadku w postaci kart, które przychodzą do Ciebie lub do menu na planszy, trzeba się z tym liczyć i umieć się do tego dostosować. Dlatego też niekoniecznie można mieć jedną jasną strategię, a raczej trzeba sztucznie taktykować.
Oceny gracza: Zdecydowanie dobra gra, niestety zepsuta w solo (Automa zdobywa brutalnie dużo punktów na najniższym poziomie trudności). W 2 lub 3 graczy musi być jednak świetna.
Oceny gracza: Ładne ilustracje i plan gry, ciekawa mieszanka zarządzania zasobami, zbierania pomocników i komponentu fabularnego (ale nie graj jak w klasyczne euro z naciskiem na wydajność, bo skrzywdzisz całą grę). 11 map, które można rozgrywać w różnych trybach i wiele razy, jeśli wykonasz różne spotkania lub dokonasz różnych wyborów w tych samych.
Oceny gracza: Powinien zostać wydany z tym w bazie, działa bardzo ładnie.
Oceny gracza: Wizualnie robi wrażenie, gry są szybkie, ma oryginalny pomysł w postaci nakładających się na siebie kart. Czasem powstałe obrazy są zabawne, innym razem nie mają większego sensu. Jeśli jednak chodzi o wrażenia z rozgrywki, to dla mnie po prostu czysta przeciętność. Idealna dla nowych graczy i rodzin, zasady są naprawdę proste.
Oceny gracza: Klasyka, do której uwielbiamy wracać. Pierwsza gra, do której kiedykolwiek dostałem rozszerzenie (i nie mam jeszcze więcej do żadnej innej gry). Dobra gra wytchnieniowa, jest prawie 200 kawałków krajobrazu do umieszczenia wraz z rozszerzeniami, więc są chmury możliwości budowania. Oczywiście losowość zbierania kawałków to największy minus, ale znowu zmusza do dostosowania się.
Oceny gracza: Solo działa świetnie. Co prawda na pierwszy rzut oka bardziej obsługowe, mam na myśli ten algorytm umieszczania żetonów Automy, ale po chwili z zasadami w ręku zaczyna to wyprzedzać do krwi. Faktycznie ma sens, gdzie wirtualny przeciwnik chce je umieścić (najpierw kontroluj prowincje, potem przynajmniej je zamknij i zdobądź bonus, potem dopasuj swoje wpływy itd). Przyjemne środowisko.
Oceny gracza: Przyjemny i ładnie ilustrowany filler, nadający się przede wszystkim do gier rodzinnych i casualowych. Liczcie się jednak ze sporą dozą losowości. Solo wygląda na trudną do opanowania, ale to tylko zasady, tura Automy jest szybka. Jest po prostu niesamowicie trudna do wygrania, ja nie potrafiłem (nie rozumiem jak to testowali) i również dlatego daję jej pół gwiazdki w dół.
Oceny gracza: grafika i jakość produkcji miła atmosfera różne frakcje i ich przywódcy dla (niewielkiej) asymetrii wiele poziomów trudności - pewna powtarzalność akcji - losowość w rzutach kośćmi ran - podstawowy poziom trudności wydaje mi się zbyt surowy
Oceny gracza: Grałem tylko solo, pierwsze wrażenia: solo bardzo łatwe w utrzymaniu, zawsze zajmuje tylko kilka sekund; pierwsza gra była w ciągu godziny, zasady były nieco trudniejsze do nauczenia (grałem w samouczek wideo przy rzadkich okazjach), ale w rzeczywistości nie jest to wcale trudne. Z drugiej strony, najtrudniejszą częścią jest rozgryzienie wszystkiego dobrze i skutecznie; spodziewam się znacznej krzywej uczenia się, przy czym nowicjusze będą mieli trudności w porównaniu z bardziej doświadczonymi graczami. Podoba mi się oprawa wizualna, dwuwarstwowe plansze są przyjemne, a oryginalna plastikowa wkładka jest całkiem ładna. Zauważyłem tutaj większy wpływ przypadku, ale zobaczę w przyszłych grach, jak mogę z tym pracować. Interakcji jest niewiele, chyba tylko pośredniej. Póki co coś pomiędzy 3,5 a 4*.
Oceny gracza: Po 9 miesiącach: fajna jako gra solo, nie brakuje napięcia i trzeba się naprawdę postarać, żeby pokonać przeciwnika (można wybrać różne poziomy trudności), dobra też we dwóch z neutralnym przeciwnikiem, ale 3 lub 4 graczy to ideał. Karty intryg mają różną siłę, często sytuacyjną, ale dodają grze dynamiki. Liderzy nie mają tej samej siły, ale znów, nie jest to coś, co powinno zepsuć grę. Wykonanie dla mnie jest przeciętne, plansza jest raczej nudna, niepotrzebnie duża, a zwłaszcza żetony pieniędzy są wręcz brzydkie. Ale gameplayowo nie ma to żadnego znaczenia. Worker placement i ograniczone deck-building działają dobrze, a najlepszym elementem są pojedynki o bonusowe nagrody na koniec rundy. Interakcji więc nie brakuje. Edit: przy czym oba rozszerzenia przesunęły się z 4 na 5 gwiazdek (każde dodało połowę).
Oceny gracza: Po pierwszej grze solowej. Zmieniam ocenę podstawową z 8,5 na 9.
Oceny gracza: Pierwsze wrażenia: po prostu nie chce się w to grać inaczej niż z oboma rozszerzeniami. Zasady są minimalne, ale mnóstwo opcji strategicznych i combosów (zwłaszcza z implantami). Przy tym łatwiej zdobyć dodatkowe zasoby, a zwłaszcza punkty, więc epicka opcja gry za 12 zamiast 10 punktów jest zdecydowanie warta wypróbowania, w przeciwnym razie gry z dużym prawdopodobieństwem będą się kończyć we wcześniejszych rundach.
Oceny gracza: Bardzo proste zasady, czysty design, przejrzystość wizualna i co najważniejsze: całkiem niezła zabawa. Osiem rozgrywek w trzy wieczory mówi samo za siebie, bo rzadko zdarza mi się grać w coś tak często z rzędu. I zawsze jestem podekscytowany, aby zobaczyć, co odblokuję w następnej kolejności i gdzie ostatecznie pójdzie mój wynik, ponieważ jestem coraz lepszy z każdą próbą, zarówno dzięki wpływowi doświadczenia, jak i dodatkowym kafelkom i dodatkowej punktacji z nimi związanej. Krótko mówiąc, chcesz uruchomić tę grę jako kampanię, aby dotrzeć do całej zawartości - tylko w ten sposób Dorfromantik rozkwitnie w pełni, dlatego oceniam ją tak wysoko. Dla mnie jest to idealna gra solowa lub dwuosobowa; nie chciałbym w nią grać z większą liczbą graczy.
Oceny gracza: Szybka, prosta i przejrzysta kontrola obszaru / kolekcja zestawów z ładną grafiką. Dla dwojga na 20 minut. Nie spodziewajcie się jednak niczego zbyt wyszukanego, regrywalność może być problemem, choć być może plan gry (4 dwustronne partie) zawsze będzie mniej lub bardziej zróżnicowany.
Oceny gracza: Terra Mystica 2.0 zarysowana przez Gaia Project. Pozycja obowiązkowa dla każdego eurogracza
Oceny gracza: Wizualnie oszałamiająca, ilustracje urocze, zabawna, (niestety) prawie nieszkodliwa, miejsce na różne strategie. Mam starszą grę karcianą Osadnicy, która ma dość podobną mechanikę, lubię ją, a ta wariacja na jej temat wydaje się bardziej hołdem niż podróbką. Nie mam jej nic do zarzucenia, a jeśli ktoś grał przez jakiś czas w planszówki, to wie, że mechanika jest powtarzalna i podobna. Świetna w każdej liczbie graczy. (zaktualizowano o podwyższenie oceny)
Oceny gracza: Dodatkowe karty - lokacje i stworzenia - są dodawane na początku gry, zwiększając różnorodność i liczbę lokacji w mieście (z 15 do 17).
Oceny gracza: Dodatkowe karty, które dodają jeszcze więcej różnorodności do gry i możliwości kombinacji.
Oceny gracza: Po pierwszych pięciu grach z dwiema osobami korzystającymi z oryginalnej aplikacji do liczenia punktów. Grafika jest niestety dość szara, karty są również zbyt cienkie jak na mój gust. Tak więc strona produkcyjna nie jest świetna, ale rozgrywka jest, chociaż gry są dość krótkie. Edycja: podnieś ocenę o pół gwiazdki, to naprawdę zbyt sprytny wypełniacz.
Oceny gracza: Po zapoznaniu się z zasadami (jestem nowy w Gloomhaven) i pierwszym scenariuszem; stopniowo dostosuję ocenę gwiazdkową i dodam tekst.
Oceny gracza: Proste zasady, niezwykle szybkie ruchy i replayability dzięki modułowej mapie też są. Świetny 10-15 minutowy filler, który każdy może zrozumieć, nawet mojej żonie się podobał.
Oceny gracza: Pierwsze wrażenia to totalna bomba. A grałem w nią jak na razie tylko w solo, gdzie Automa działa przyjemnie (wartko, po prostu). Zastrzegę sobie pół gwiazdki, ale myślę, że gra wkrótce zajmie miejsce obok moich ukochanych Eur Gaia Project i Brass: Birmingham. Muszę też pochwalić tłumaczenie zasad tu na ZH, choć nawet po angielsku wszystko jest zrozumiałe (łącznie z opisami budynków i grą w trybie solo).Edit: Po wielu rozgrywkach zarówno w solo na stole, jak i przeciwko ludziom na BGA muszę dać pełne gwiazdki.
Oceny gracza: Kilka nowych fragmentów mapy, kilku kolejnych przeciwników oraz mikstury czy nowe buty w ramach ekwipunku (których brakowało w podstawce) i towarzyszy.
Oceny gracza: To tylko trzy żetony. Nie mogę podać wyższej liczby.
Oceny gracza: Bardzo przyjemny i chwytliwy deck-building z 8 różnymi nacjami. Złożoność jest, jest sporo opcji jak co zagrać, a zasad nie ma się co bać, choć są chyba dość zagmatwane i zniechęciły mnie na długi czas (ale samouczek wideo na Nithranii pomaga). Nie chciałbym jednak grać w więcej niż 2 osoby, tury każdego gracza mogą się dłużyć i ogólnie gry (solo lub pojedynki) są dość długie. Setup, scavenging i scoring również nie należą do najszybszych. Ale wszystko to rekompensuje świetna rozgrywka. Pomijając żetony, wspomniane wcześniej zasady czy dłuższy czas gry.
Oceny gracza: Lubię gry cywilizacyjne, ale ta ma swoje ograniczenia. Jest dość konfliktowa, co nie każdemu przypadnie do gustu. Efektów kart jest sporo i trzeba się na nich znać, ale po kilku grach jest się w miarę zorientowanym. Trzeba uważać na symbole (zasoby), bo jak już ktoś ma mocną kartę (a jest ich sporo!), to może sprawić, że swoimi efektami będzie bardzo nieprzyjemny, czasem wręcz zły. Może to jednak gwałtownie zmienić szanse na wygraną w ciągu 1-2 rund. Nie spodziewaj się więc równowagi, ale na pewno jest to zabawa (przynajmniej dla dwóch osób).
Oceny gracza: Po kilku pierwszych rozgrywkach - solo i w pojedynkę - we wszystkie 4 moduły, czyli Quest, Menace, Advisors i Conquest (tego ostatniego nie ma w retailu). Trzeba się przyzwyczaić do różnych "draftów" i mądrze korzystać z tokenów pułapek. W przypadku solo, branie kart jest dla mnie zmodyfikowane i w porządku. W każdym razie edycja Legends w KS jest wizualnie rewelacyjna na stole i wzbogaca podstawkę - ale nawet z tym można się wystarczająco dobrze bawić. Zdecydowanie potrzeba więcej grania i przechodzenia każdego z dostępnych trybów, by wyrobić sobie najlepszą opinię. Każdy z nich ma wymieniony obok poziom trudności i interakcji, co może pomóc. Zasady są ogólnie łatwe do zrozumienia, a ci, którzy grali w It's a Wonderful World, tym szybciej podniosą się na nogi. Wygląda to na świetne replayability, w każdym razie. Edit: zdegradowana z 4,5* do 4* po roku.
Oceny gracza: Świetne rozszerzenie, które przenosi grę o krok dalej. Cztery nowe typy kart zwiększają liczbę kombinacji, które można stworzyć, ale czasami trzeba podjąć ryzyko, aby to zrobić. Oczywiście więcej punktów zwycięstwa oznacza więcej wydanych zasobów.
Oceny gracza: Przyjemny relaks. Rozgrywka solo lub w parach, po obu stronach mapy, zawierająca mini-rozszerzenia z umiejętnościami. Czas rozgrywki do 45 minut. Koniecznie zaopatrzcie się w kredki, jeśli ich nie macie, będziecie bardziej zadowoleni ze swoich dzieł, a mapa będzie łatwiejsza w nawigacji. Więcej kart eksploracji nie zaszkodziłoby, stają się powtarzalne - przynajmniej moja wersja miała 8 kart zasadzek.
Oceny gracza: Nie, żeby ta gra była czymś przełomowym, wcale nie, ale zasady są łatwe, ruchy są szybkie, ładnie wygląda na stole i nawet twój mózg może zrobić z niej bałagan. Przy czterech osobach rozgrywka trwała około 45 minut. Punktowany jest zawsze określony typ zwierzęcia według pewnego wzoru (karty są losowane dla każdej gry), podobnie jak sąsiednie kwadraty tego samego typu krajobrazu, albo przez ciebie, albo przez wszystkich graczy - im większy obszar, tym lepiej.
Oceny gracza: Działa mechanicznie i ma piękną grafikę. Ale nie czuć tak bardzo motywu przewodniego. Prosty wariant solo z BGG jest w porządku, jako 20 minut oddechu czemu nie.
Oceny gracza: Tylko 1 karta ducha natury, nie. Z jeszcze nie w 100% jasnymi zasadami.
Oceny gracza: Gra rodzinna przyjemna w rozgrywce i urzekająca wizualnie. Losowość obecna przez dużą ilość kart (180 ) jest korygowana przez draft, który sprawdza się nawet przy dwóch graczach, gdzie ma nieco zmodyfikowaną formę (jak w Obludarium). Myślę, że gra spodoba się zarówno dorosłym i bardziej doświadczonym graczom, jak i dzieciom 10 oraz osobom niezbyt całującym się w gry. Zasady są proste, jasno napisane i szybko wytłumaczone. Mieszanka losowości i opcji, które masz w każdej turze (tzn. które karty bierzesz i zagrywasz, a które wysyłasz dalej do przeciwników) jest w sam raz. Nie spodziewajcie się jednak tutaj zbyt wiele planowania. Ponieważ jednak wszyscy grają jednocześnie, nie ma przestojów i całość płynie wartko. Rozgrywkę prowadzi się w czasie poniżej godziny. Po kilku pierwszych rozgrywkach 7,5/10.
Oceny gracza: Do tej pory wypróbowałem tylko wariant Architects, po całej "kampanii" i wypróbowaniu trybu kooperacji dla tej gry zmodyfikuję ją.
Oceny gracza: Przyjemna rodzinna gra fabularna. Piękna wizualnie, czysta rozgrywka, proste zasady. Większa losowość w walce ze względu na kości. Idealna do grania z dziećmi (zgaduję, że 6), nie oferuje zbyt wiele dorosłemu graczowi, twoje ruchy stają się wtedy dość powtarzalne. Ale na przerwę od wymagających gier czemu nie.
Oceny gracza: Dodano scenariusze i różne tryby gry - a wraz z nimi nowe małe potwory, magiczne duchy, drugiego i bardziej zabawnego bossa, więcej kartonowych miniatur, nowy magiczny sprzęt itp. Dla fanów podstawki pozycja obowiązkowa, dla wszystkich innych (tylko) miła rozrywka.
Oceny gracza: Po pierwszej grze we dwoje, która wydaje się być idealną liczbą, ponieważ nie ma interakcji między graczami, a gra ma idealny czas gry około 30 minut przy tej liczbie. Istnieje jednak pewna losowość, szczególnie na początku, gdy wyciągasz żetony z sakiewki. Potem odpalasz silnik i to już inna historia. Autor Gizmos nie zaprzeczył sam sobie, combosy fajnie tu działają, a graliśmy pierwszym zestawem kart. Jestem ciekaw kolejnych dwóch, a następnie pełnej gry, gdy karty ze wszystkich zestawów zostaną połączone.
Oceny gracza: Seria logicznych łamigłówek przestrzennych. Ma coś w sobie, ładną oprawę wizualną i sam pomysł.
Oceny gracza: Po pierwszej partii w czwórkę (rozegrana w 100 minut). Bardzo rodzinna gra, idealna jako gra wstępna dla tych, którzy nie grają zbyt często w planszówki, ale chcą spróbować czegoś fajnego. Prosta, abstrakcyjna, świetna oprawa wizualna.
Oceny gracza: Mój pierwszy dungeon crawler. Zasady są w porządku po angielsku, ikonografia jest w rozsypce, ale jeśli pobierzesz dodatek z opisami wszystkich kart (na stronie wydawcy; ten fanowski tutaj na ZH ma błędy, uważaj), to znacznie ułatwi rozpoczęcie gry. Zdecydowanie polecam zaopatrzyć się również w rozszerzenie Stories, które podwaja liczbę bohaterów i dodaje nowe karty ekwipunku/minionów/goblinów/bossów, a także małe questy. Wadami, poza wysokim poziomem trudności, są ogromna losowość (rzuty kośćmi, losowane karty), powtarzalność przemierzania jaskiń po pewnym czasie i stosunkowo niewielka kontrola nad grą.
Oceny gracza: Totalny odlot! Wizualnie, informacyjnie i pod względem rozgrywki. Świetna regrywalność, zabawa nawet dla dwóch graczy - można rozegrać partię w 45 minut z taką liczbą graczy.
Oceny gracza: Bardzo fajna na dwie osoby i jako samodzielna gra. Dodała trochę interakcji, a nowe efekty ptaków też są fajne.
Oceny gracza: Świetne rozszerzenie do świetnej gry. Mogli tylko stworzyć nowe karty dla 2 podstawowych zadań osobistych opartych na punktach, sama wzmianka w zasadach jest tak połowiczna. Ale to drobnostka. Nowe karty ptaków, karty zadań czy fioletowe jajka sprawiają, że gra znów jest ciekawsza. Niektóre z kart mają dość silne efekty, więc uważaj na to, dzięki temu jest więcej interakcji między graczami.
Oceny gracza: Z drugiej strony, nowe plansze graczy oferują więcej opcji, chociaż wizualnie oryginalne były ładniejsze. Nektar to piekielnie potężny zasób, właściwie traci sens zbieranie (z karmnika) czegokolwiek innego. A co do kart kruków, imho dobrym pomysłem jest uzgodnienie, że nie można za ich pomocą zdobyć nektaru, tylko 5 podstawowych rodzajów żywności, w przeciwnym razie obie karty są zbyt OP (lepsza opcja niż odrzucenie ich w ogóle, jak wspomniano w instrukcji). A nowy typ karty lub dodatkowe zadania to oczywiście tylko kolejny plus.
Oceny gracza: W porównaniu do Raiders of the North mniej podoba mi się plan gry (wręcz przeciwnie, szybko przyzwyczaiłem się do ilustracji wojowników), ponadto ikonografia na nim jest dość niejasna, zwłaszcza brązowy prowiant i wozy są mylące. Poza tym gry są dość podobne, ale Scythia poszła o krok dalej. Chociaż nie ma już punktów za walkirie (całkowicie zniknęły) ani ulepszeń zbroi (możesz zwiększyć swój atak za pomocą jednorazowych kumysów), ponownie pojawiają się żetony ran, które zmniejszają twoją siłę i mogą spowodować śmierć wojownika (ale można je wyleczyć!), a także możliwość ulepszania najeźdźców za pomocą koni, dodając siłę i / lub punkty, lub sokoły, które z kolei modyfikują użycie ich cech. Fajnie jest też mieć różne ustawienia dla różnej liczby graczy. Idealną liczbą wydaje mi się 2-3 graczy, czterech sprawiłoby, że gra przeciągnęłaby się dość mocno, a przez częste powtarzanie swoich akcji i brak interakcji, byłoby to raczej szkodliwe dla doświadczenia.
Oceny gracza: Świetna również jako solo, gdy grasz po obu stronach. Losowość rzutów kośćmi ataku (ale sposób rzutów wydaje mi się dobrze przemyślany i nie szkodzi) i niepewność, co któraś ze stron wyliże ze swojej talii, sprawiają, że i tak jest ekscytująco. Zawsze kończę z trzema kartami i rzucam dwiema szóstkami za inicjatywę.
Oceny gracza: Pierwsze wrażenie po otwierającej solówce. Szybkie, zabawne, satysfakcjonujące. 8.5/10
Oceny gracza: Na plus świetna jakość wykonania, piękne ilustracje, proste zasady i przejrzysta instrukcja, szkoda tylko, że tak naprawdę nie ma żadnej interakcji z przeciwnikiem, nie można go skrzywdzić (jedynie wziąć kartę, która pasowałaby do jego strategii). Grałem głównie w parach i kompletna bryza. Wariant solo (albo wyłącznie na punkty, albo jeszcze lepiej tematyczny mini-scenariusz) też jest w porządku, bardzo mi się podoba. Podoba mi się też oprawa gry i oryginalne lokacje na kartach, choć jak to bywa z podobnymi tytułami, podczas rozgrywki nie zwraca się uwagi na motyw przewodni. To smutne, gdy ktoś oczekuje, że IWW będzie czymś zupełnie innym niż jest na pierwszy rzut oka, a potem ze złości daje jej pół gwiazdki. Ale to tak naprawdę nie jest wina gry. :) Jeszcze lepsze wrażenia i możliwości daje rozszerzenie Corruption
Oceny gracza: Bardzo fajne rozszerzenie. Nie spodziewaj się Bóg wie czego, ale jest 5 lub 6 scenariuszy, z których każdy ma zadanie lub dodatkowe karty, a niektóre są przenoszone przez całą kampanię. W trakcie gry dodamy 5 nowych kart monumentów do wspólnej talii, a na koniec kampanii dodamy 15 kolejnych kart produkcji. Nie powinieneś mieć problemu z ponownym rozegraniem całej kampanii tylko po to, by mieć inny scenariusz końcowy niż za pierwszym razem.
Oceny gracza: Fabuła Chronicles i różne wydarzenia i spotkania są w porządku, temat jest odczuwalny, ale gameplayowo jest to bardzo lajtowe. Idealna do rodzinnego grania, player-wise nie olśniewa tyloma opcjami rozgrywki, ruchy są dość powtarzalne. Niektóre postacie są lepsze, niektóre gorsze. Replayability wydaje się raczej częściowe ze względu na wiele kart i questów, ale fabularnie nie będziesz zaskoczony za drugim razem. Z przyjemnością sięgnę po nią ponownie, chociaż moja córka może być starsza, a ja na pewno będę się nią cieszyć bardziej.
Oceny gracza: Po pierwszej grze solo. Bardzo proste zasady i świetna strona produkcyjna, w solo trochę czasu zajmuje zarządzanie Automą (ale pod koniec szło dobrze) i tak jak w grze dwuosobowej trzeba odrzucić 1 kartę na koniec każdej tury, co jest trochę dziwne, można zadać sporo obrażeń. Zobaczymy, co się stanie w innych grach, czy Automa będzie silniejsza po drugiej stronie planszy wyspy lub ogólnie w innych grach (jak bardzo losowość w rzutach kośćmi wpłynie na to).
Oceny gracza: Pięknie narysowana, zabawna, łatwa do zrozumienia, a jednocześnie z wieloma opcjami strategicznymi. Niesamowita regrywalność. Karty są losowe (przynajmniej te frakcyjne, w przypadku zwykłych masz przynajmniej pewien wybór na początku każdej rundy), ale z drugiej strony musisz być bardziej taktyczny z tym, co masz, i to też ma swój urok. Dodatkowo, tryb solo jest genialnie przemyślany, dla którego polecam zdobycie małych rozszerzeń Why Not Make Friends i The Power of Three, ponieważ będziesz musiał stawić czoła konkretnej frakcji, która ma określoną cechę, co sprawia, że gra przeciwko AI jest nieco trudniejsza. W przeciwnym razie małe rozszerzenia są w porządku (mamy wszystkie trzy, ale jeszcze nie korzystaliśmy z We), możesz na przykład łatwiej dostać się do kart produkcyjnych. Zwykłe karty z pierwszego i drugiego mini-rozszerzenia zostały wymieszane, a poza tym złożenie talii frakcji nie jest tak czasochłonne, daje dodatkowe 5-10 minut przed rozpoczęciem gry, a jeszcze szybciej jest je posortować na końcu.
Oceny gracza: Kolejna opcja produkcji, a także możliwość dostosowania talii frakcji.
Oceny gracza: Kolejny sposób na produkcję lub zdobywanie punktów, a także możliwość dostosowania początkowej talii frakcji.
Oceny gracza: Po pierwszych partiach - w solo, co działa płynnie bez zbędnej obsługi (gra się na punkty), oraz w dwóch graczy. Inteligentna i zwinna rozgrywka, krótki czas gry, szybkie przygotowanie i sprzątanie oraz NIESAMOWITE ilustracje. Wygląda to na wielką niespodziankę 2024 r. Minus naprawdę tylko lekko wygięte karty i tekturowe plansze graczy, okładki i waga pomogą.
Oceny gracza: Pierwsza gra była długa ze względu na zrozumienie zasad i zapamiętanie wszystkich symboli, ale z każdą grą było coraz lepiej i można spokojnie zmieścić się w dwóch godzinach, ale nie chciałbym grać w Paladins w większej grupie, to byłoby zabójcze. Rozgrywka jest świetna, istnieje wiele sposobów na kombinacje ruchów i poszczególnych rund, możesz wypróbować nieco inną strategię w każdej grze, ponieważ punkty można zdobywać na różne sposoby.
Oceny gracza: I tak już złożona gra idzie o krok dalej (nowe akcje i sposoby zdobywania punktów).
Oceny gracza: Zdecydowanie zmiana w stosunku do podstawowej wersji, jesteśmy obecnie w kwietniu, a gra ma więcej uroku i pizzazz dzięki historii, pudełkom i okładkom. To dodaje nowe postacie, akcje i zadania. Ma świetną atmosferę.
Oceny gracza: Nowe parki, stołówki, wyposażenie, lokacje i modyfikacje dzięki figurce bizona. Satysfakcja.
Oceny gracza: Nowe parki, wyzwania (!) i możliwość skorzystania z innych wydarzeń poprzez camping. Posiadanie kamery jest teraz jeszcze bardziej opłacalne. Zdecydowanie pomaga to samej grze i jej regrywalności.
Oceny gracza: Prosta (poniżej 20 minut), szybka, całkiem przyjemna. Plus, nie ma tak wielu gier wyłącznie dla dwojga. Pudełko jest małe, idealne w podróży i jako wypełniacz lub szybka gra przed kolacją.
Oceny gracza: Idealna jako wprowadzenie do gatunku worker placement, zasady są stosunkowo proste, trzeba tylko opanować symbole na planszy/kartach, co może chwilę potrwać. Mechanika obracania wewnętrznego kręgu w lewo lub w prawo oraz to, że zawsze składasz plan w inny sposób, dodają różnorodności i pomagają w powtarzalności. Czas gry jest również plusem, z dwoma rozegranymi w mniej niż 45 minut. Poza tym nic przełomowego. Edytuj: Świetna Automa dla pojedynczego gracza: ma szybkie i jasne akcje, dzięki czemu nie ugrzęźniesz w niej, i 6 poziomów trudności. Pochwały.
Oceny gracza: Po pierwszych siedmiu partiach. Prosta (przez zasady rozumiem, bo inaczej dość trudno wygrać), przyjemna, rozegrana w pół godziny, podobno dość zmienna (różne elementy bazy i nieba dostosowujące trudność, możliwość rozegrania kampanii). Za te pieniądze, super.
Oceny gracza: Mnóstwo kombinacji, ciekawy system kart/akcji, dobry motyw. Póki co grałem tylko solo, pierwsza partia częste zaglądanie do zasad, druga zdecydowanie poszła szybciej, ale wciąż 90 minut na partię. Jakość wykonania niestety gorsza (słabe karty, tylko "plansze" dla jednego gracza), a szkoda.
Oceny gracza: Już same 3-warstwowe plansze są niesamowite. Do tego nowe karty dla każdej epoki, plansza muzeum dla kolejnego wariantu gry lub nowi, unikalni asystenci. Wszystko to można umieścić w pudełku z grą podstawową.
Oceny gracza: Szybka, prosta gra wykorzystująca budowę silników. Polecam zaopatrzyć się w poprawione zasady, które rozwiązują niektóre niedociągnięcia (jak np. to, że teraz traci się punkty za niedokończone zagadki, albo że można zamieniać elementy w menu). Świetna na podróż lub jako filler. Szybka gra.
Oceny gracza: Niesamowicie skomplikowane, ciężkie euro bez losowości (od początku znasz kafelki punktacji dla każdej rundy i końca gry; są one również losowane w innej kombinacji dla każdej gry), różne ścieżki do obrania, zmienny plan gry i fajna liczba 14 różnych ras, z których każda ma określone zdolności oraz mocne i słabe strony, więc regrywalność jest wysoka. Gorzej jest z dłuższym czasem rozgrywki, nawet w dwie osoby, oraz złożonością zasad, a może nawet bardziej tego, jak w ogóle optymalnie grać, bo błędy są tu niewybaczalne, a kilka złych ruchów zauważalnie spowolni rozgrywkę. Z drugiej strony, tryb solo Automa Factory (Scythe, Tapestry, On the Wings...) działa bezbłędnie i nie ma potrzeby nadmiernego zastanawiania się nad ruchami AI. Gracze mają poczucie rywalizacji, a rozgrywki są ekscytujące, a dodatkowo można wybrać kilka poziomów trudności. Polecam pobrać insert z Folded Space, który przyspiesza i sprawia, że i tak już długa konfiguracja jest nieco bardziej przejrzysta.
Oceny gracza: Więcej sposobów na dotarcie do zasobów i punktów zwycięstwa bez utrudniania rozgrywki - ale czas gry będzie dłuższy i zajmie więcej miejsca na stole. Pojawiły się też 4 nowe rasy, a wiele starszych zostało lekko podrasowanych dla lepszego balansu. Prawdopodobnie nie jest to pozycja obowiązkowa dla kogoś, kto gra w nią trochę, nie, ale zdecydowanie jest to pozycja obowiązkowa dla kogoś, kto kocha tę grę tak bardzo jak ja i lubi do niej wracać. W końcu po około 170 grach (z których większość była jednak na BGA) potrzebowałem trochę świeżego powietrza.
Oceny gracza: Spokojna rozgrywka dla dwóch osób w niecałą godzinę, fajny (choć ogólny) motyw, który można poczuć, ładna oprawa wizualna i produkcja. Niektóre karty (miejsca mocy/monumenty) wydają mi się potężniejsze niż inne i zależy to od tego, jakie karty i maga dobierasz na początku gry. Wciąż jednak jest to dość przyjemna gra karciana, w której każda inna gra wydaje mi się o włos lepsza.
Oceny gracza: Zwoje to miła rzecz i czasem przydają się do przeprowadzenia zaplanowanej akcji. W przeciwnym razie ogólny wzrost zmienności i replayability dzięki nowym artefaktom, magom, pomnikom czy miejscom mocy.
Oceny gracza: Perły nie tylko dodają dodatkowe punkty zwycięstwa i są potrzebne do niektórych nowych efektów kart, ale także pozwalają zdobyć brakujące esencje lub złoto (podobnie jak w przypadku odrzucenia karty z ręki). W przeciwnym razie ogólny wzrost zmienności i replayability dzięki nowym artefaktom, magom, pomnikom czy miejscom mocy.
Oceny gracza: Klimatyczna, dość losowa i często bardzo przygnębiająca, bo gra ciągle rzuca ci kłody pod nogi i bardzo trudno w niej wygrać. Dostępnych jest 8 scenariuszy, które można rozgrywać wielokrotnie (i nawet nie zostaniesz z niczym innym), również dlatego, że w każdej grze będziesz tasować tylko część kart wydarzeń, odkrywać inne fragmenty mapy lub mieć częściowo inne menu wynalazków. W pełni funkcjonalna nawet solo, jak to ma miejsce w grach kooperacyjnych.
Oceny gracza: Pro:Złożoność!Projekt graficzny4 różne drogi do zwycięstwaMnóstwo gadżetówPo prostu klasyczny Civ ze wszystkimi ozdobamiKonsekwencje:Długi czas gry wzrastający wraz z liczbą graczyPodręcznik mógłby być jeszcze bardziej szczegółowy (ale to i tak około 32 strony)Element losowości przy podejmowaniu jednostek i nieco zagmatwany system walkiZajmuje naprawdę duży stół
Oceny gracza: Świetna kooperacyjna lub solowa gra planszowa, która doskonale łączy mocny temat i mechanikę gry. Jest tu losowość w postaci wylosowanych kart, ale wciąż mnóstwo opcji i miejsca na twoje strategiczne myślenie. 8 różnych duchów w podstawce (4 kolejne dzięki dwóm promosom), wiele scenariuszy i mocy do gry przeciwko, aby zwiększyć zarówno trudność, jak i replayability. Jasne, może wizualnie (plansze wysp) nie są do końca ucztą dla oczu, ale znowu, jest to przejrzyste i działa dobrze. Zasady wchodzą w skórę po dwóch grach i nie ma potrzeby się nimi przejmować.
Oceny gracza: Wydarzenia, cudownie tematyczne, dodały świetnego dynamicznego elementu i pewnej dozy niepewności. Dla mnie krok w dobrym kierunku. Podobnie jak dodanie czterech nowych rodzajów żetonów związanych z wydarzeniami na wyspie. A kart zarówno zwykłych, jak i potężnych zdolności jest dwa razy więcej, więc zmienność wzrosła. Nowe karty strachu też są dobre, a z dwóch duchów wypróbowałem jak dotąd jednego - Fangs - i podobało mi się. Tak jakby niewiele było do zarzucenia.
Oceny gracza: Krótko mówiąc, doskonałe rozszerzenie. Nowe duchy, nowe plansze wysp, nowe normalne i potężne karty zdolności, nowe wydarzenia i strachy, nowy typ żetonów (pustkowia), nowe scenariusze i moce, więcej opcji rozgrywki, w tym różne układy map, a w grę można grać nawet w sześć osób. Wciąż mam wiele do odkrycia i może to zająć lata, ale już po kilku grach widzę, że to naprawdę zadziałało.
Oceny gracza: Mała, ale sprytna gra karciana z ogromną regrywalnością (816 różnych kombinacji samych wyzwań). Sprytna gra na 15 minut. Świetna burza mózgów w solo, dość ciężko w ogóle wygrać grę na poziomie casual. Więcej takich tytułów.
Oceny gracza: Do tej pory grałem tylko w solową wersję Jabba the Bot. I było fajnie.
Oceny gracza: Proste zasady, a jednak trzeba pomyśleć, bo pierwsza zagrana karta w turze wpływa na kolejne. Jest tu element losowości, ale zawsze wybiera się przynajmniej z trzech kart na ręce (z czego jedną z listy pięciu odkrytych). Więcej sposobów na zdobywanie punktów. Ale chciałoby się zagrać więcej partii, by wiedzieć lepiej, jak grać najlepiej. Pierwsze wrażenia: przyjemny filler lub gra podróżna.
Oceny gracza: Uwielbiana przez wielu, znienawidzona przez wielu. Prowadzenie tej gry to niezła masakra, nawet solo ze specjalnymi zasadami dla Automaty i Shadow Realm. Byłem z grą ponad 3 godziny, ale prawie połowę tego czasu spędziłem na przeglądaniu kilku stron zasad (serio, nie mogli dodać kilku stron? A może lista komponentów i trochę więcej przykładów?), albo przeszukiwanie sieci. Mam doświadczenie zarówno z solo, jak i z botami, ale tutaj momentami miałem ochotę odrzucić grę od stołu. Ostatecznie grę ukończyłem (bóg jeden wie, czy wszystko zagrałem jak należy), by ostatecznie zostać wyśmianym przez zwykłego automa (poziom 2) z wynikiem 191:109. Kolejne dwie próby były nieco lepsze punktowo (ale i tak za każdym razem przegrywałem), a zwłaszcza z aplikacją webową gra solo jest znacznie szybsza i przejrzystsza (myautoma.github.io/#tapestry).Karty tapestry są różnie mocne, często sytuacyjne, podobnie jak plansze nacji, ale doczekały się oficjalnych modyfikacji. Miniatury budynków wyglądają dla mnie fajnie, choć niepotrzebnie, ale dlaczego nie zrobili rozmiaru podstawy na siatce, zastanawia mnie.
Oceny gracza: Spodziewałem się, że będę w nią grał częściej. Jest znacznie ładniejsza i krótsza od oryginalnego TM, ale nie dorównuje mu pod względem rozgrywki.
Oceny gracza: Szybka, regrywalna, ładne ilustracje, świetna nawet jeśli chcesz grać solo. Przypadek można skorygować.
Oceny gracza: Relaksująca gra o prostych zasadach przeznaczona do rodzinnej lub swobodnej zabawy.
Oceny gracza: To bardzo miesza w mózgu, trochę się gubi, które żetony armii należą do kogo (gdyby tak położyć krawędzie całe czarne...), a końcowe punktowanie trwa dłużej niż by się chciało, ale da się to zrobić z praktyką. Gra daje jednak sporo możliwości dzięki kombinacji 3 różnych akcji, których kolejność ustalasz sam, obowiązkowa to zawsze tylko wzięcie kolejnego kafelka budynku. Jest duża regrywalność dzięki 6 zestawom kafli (3 z nich są zawsze używane) oraz temu, że kafle chodzą losowo i ich kolejność na oponce też będzie losowa - możliwości jest mnóstwo. Bardzo chwalę sobie pomysł na to, jak wykorzystuje się tu zasoby. A obsługa Automy to pestka, a jej zaletą są trzy poziomy trudności: im wyższy, tym więcej punktów poprzez żetony skarbów może pozostać. W grze solo przez około 30-45 minut.
Oceny gracza: Pierwsze przejście 14 godzin i może jedna trzecia świata zbadana. Jest świetnie. Dla mnie rewelacyjna grafika, dobrze napisana historia, oryginalny system walki i ogólnie fajna rozgrywka, która oferuje solidne replayability. Questy na ukryte święte przedmioty są naprawdę zwał jak zwał, a świat jest tak ogromny (nawet bez rozszerzenia), że spokojnie można rozegrać kampanię kilka razy.
Oceny gracza: Świetna gra deblowa, każda ze stron musi grać inaczej. Po czterech grach wygląda na wyrównaną (2 zwycięstwa dla Nixona, 2 dla dziennikarza). Czas gry spokojnie 30 minut, 60 to pułap. Ale z czasem może się zestarzeć.
Oceny gracza: W ten sposób gra po prostu JEST GENIUSZEM. Z każdym nowym scenariuszem nie mogłem przestać się zastanawiać, co jeszcze można wymyślić i jak fajna może być to zabawa. Jeśli masz oryginalną wersję Welcome to Your Dream Home, oddaj ją na cele charytatywne i biegnij do ulubionego sklepu specjalistycznego po ten nowy wariant. Warto, nigdy nie grałem w lepszego plotkarza.
Oceny gracza: Po pierwszej grze w pojedynkę. Bardzo ładne i wizualnie piękne rozmieszczenie kafelków.
Oceny gracza: W dwóch graczach (bo tak głównie gramy w domu) jest to prawie gra solo, brakuje w niej elementów interakcji z przeciwnikiem i każdy idzie w swoją stronę. Co jest wielką szkodą. Gdy grałem w nią z czwórką, to była inna historia.
Oceny gracza: Łatwa gra rodzinna, nie więcej niż 15 minut dla dwóch osób. W sam raz do niezobowiązującego grania z osobami niebędącymi graczami, ale od tak krótkich gier oczekuję czegoś więcej.
Oceny gracza: Ogromny plus za dobrze napisane i przygotowane zasady oraz kartę lamy. Graficznie bardzo ładnie, tematyka ciekawa, ale jak to zwykle bywa z euro, nie rzuca się to zbytnio w oczy podczas grania. Dłuższy setup może niektórych irytować, ale grało się całkiem żwawo jak na dwie osoby, tylko trzeba chwilę pokombinować jak faktycznie działają akcje. Pytanie tylko, czy z czasem się to zgra. Mogło być więcej plansz z lokacjami. Szkoda też, że strażnicy tak naprawdę nie robią nic złego i nie wydają się aż tak groźni. Cieszyłbym się również z grubszych kart, te są naprawdę dość cienkie. Ale pod względem rozgrywki pełna ocena.
Oceny gracza: Po pierwszym scenariuszu w dwóch. Ocenę dostosuję klasycznie przy kolejnych partiach.
Oceny gracza: Moja ulubiona gra w kości i jedna z najczęściej granych gier na BGA.
Oceny gracza: Pierwsze wrażenie w solo: łatwe zasady, szybki setup, wartkie ruchy. Jedynie fabuła na karcie bossa może być niejasna, czarny marker nie jest tam tak widoczny, z zombie nie było to problemem.
Oceny gracza: Pierwsza gra solo od 4 godzin!!! Za dużo do ogarnięcia jak na pierwszy raz, ciągle czegoś szukasz, sprawdzasz, a zasady są jeszcze zmodyfikowane pod solo. Ostatecznie nie jest to takie trudne i pod tym całym dyskomfortem kryje się fajna gra.
Zarówno Włochy, jak i Japonia mają interesujący system punktacji. Oba podobają nam się w równym stop ...
gery1 [13.12.2024]
Proste i przyjemne. Każdy może zrozumieć zasady.
Tomket.Tom [13.12.2024]
Wcielasz się w rolę członków ekspedycji, która rozbiła się na pustyni, a Twoim zadaniem jest odnalez ...
Coldbone [13.12.2024]
Dodaje wiele nowych, bardzo interesujących przedmiotów do podstawowej gry, zarówno zwykłych, jak i r ...
Summoner26 [13.12.2024]
kilka bardzo dobrych postaci nowe potwory nowe typy pomieszczeń (walka z innymi graczami) ...
Summoner26 [13.12.2024]
Cthulhu: Death May Die – Strach przed Nieznanym
dodano: 3.12.2024
Cthulhu: Death May Die
dodano: 2.12.2024
Terrorscape: Dziki Instynkt
dodano: 25.11.2024
Terrorscape
dodano: 21.11.2024
Ankh: Gods of Egypt – Tomb of Wonders
dodano: 19.11.2024
Cryptic Nature
dodano: 12.12.2024
Galactic Renaissance
dodano: 12.12.2024
Suna Valo
dodano: 12.12.2024
Ecosfera
dodano: 12.12.2024